Operator wózka widłowego, praca w Polsce, Niemczech, Holandii. Ile zarabia, jak zdobyć uprawnienia?
Uprawnienia do obsługi wózka widłowego to ważny punkt na liście zawodowych umiejętności. W serwisach z ofertami pracy czy na portalach ogłoszeniowych, takich jak olx, do najczęściej publikowanych należą ogłoszenia o poszukiwaniu do zagranicznych magazynów, firm logistycznych czy handlu wielkopowierzchniowego pracowników, którzy potrafią obsługiwać podnośniki jezdne. Podczas zatrudnienia w innych branżach pracodawcy mogą zwrócić uwagę na człowieka, który posiada odpowiedni certyfikat poświadczający uprawnienia – to dodatkowy punkt w CV, który może przechylić szalę przy podejmowaniu decyzji. Jeśli w poszukiwaniu zatrudnienia na celowniku znajdą się kraje Europy Zachodniej – Norwegia, Holandia czy Niemcy – zarobki osoby umiejącej pracować na wózkach w sposób sprawny i bezkolizyjny powinny wzrosnąć.
Praca operatora wózka widłowego
W zależności od kategorii, o którą się staramy, kurs na operatora wózka widłowego nie trwa długo. Może skończyć się nawet po upływie tygodnia. Koszt zdobycia takiego uprawnienia wyniesie około 600 złotych, a więc jedynie część tego, ile zarabia operator wózka widłowego. Dzięki zaświadczeniu o ukończeniu szkolenia znacznie poszerzymy swoje perspektywy zdobycia pracy i pozycję w negocjacjach z pracodawcą, nawet jeśli aplikujemy na zupełnie inne stanowisko. Jeśli będziemy rozmawiać o wykonywaniu obowiązków w magazynie, hurtowni, firmie logistycznej, na produkcji wielkogabarytowej, przyszły szef na pewno zapyta Cię o uprawnienia do obsługi wózków widłowych. Magazynier, który może obsługiwać podnośniki jezdne zawsze będzie mieć pierwszeństwo zatrudnienia przed kandydatem bez odpowiedniego zaświadczenia.
Rodzaje uprawnień. Na co można liczyć po skończeniu kursu i zdobyciu certyfikatu?
Dla zwiększenia szans na rynku pracy należy zadbać o dokument, który może się przydać podczas każdej rekrutacji. Operator wózka widłowego znajdzie pracę dużo łatwiej także, jeśli chodzi o intratne oferty zagraniczne. Zaliczając kurs, poznasz różne rodzaje urządzeń podnoszących, więc, oprócz niezbędnych dokumentów, zyskasz prawdziwe kwalifikacje, poparte praktyczną obsługą maszyn pod okiem doświadczonych instruktorów prowadzących szkolenia. Uprawnienia można zdobyć w trzech kategoriach:
I WJO (wózki jezdniowe podnośnikowe)
To kategoria dająca maksimum uprawnień. Ile zarabia operator wózka widłowego wysokiego składowania? Na pewno możesz w tym przypadku liczyć na najwyższe stawki. Oprócz zwykłych wózków widłowych z tą kategorią można obsługiwać także pojazdy specjalizowane (na przykład jezdniowe podnośnikowe ze zmiennym wysięgiem albo z operatorem podnoszonym wraz z ładunkiem, który steruje urządzeniem za pomocą joysticka z ruchomej platformy). Bez takich kompetencji nie możesz liczyć na zatrudnienie w magazynie wysokiego składowania. Posiadanie kategorii I WJO daje pozwolenie na obsługiwanie maszyn z kategorii II WJO oraz III WJO. Jej posiadacz może wykorzystywać każdy wózek, z dowolnym napędem i specyfikacją, bez ograniczeń udźwigu i zasięgu.
II WJO (wózki jezdniowe podnośnikowe z wyłączeniem specjalizowanych)
Po ukończeniu kursu na tę kategorię można obsługiwać wózki bez ograniczeń rodzaju napędu, udźwigu czy zasięgu, czyli w praktyce wszystkie obsługiwane wewnątrz urządzenia, w kabinie czy na specjalnej platformie. Uzyskanie tej kwalifikacji nie daje uprawnień operatora wózków specjalizowanych (operator unoszony wraz z ładunkiem) i ze zmiennym wysięgiem. Operator, kończąc kurs na II WJO, ma prawo obsługiwać maszyny w ramach kategorii III WJO. Te kompetencje pozwolą znaleźć lepszą pracę za granicą, być może nawet bez znajomości języka.
III WJO (wózki jezdniowe podnośnikowe prowadzone)
Ta kategoria daje zdecydowanie najmniej uprawnień. III WJO umożliwia operowanie wózkiem podnośnikowym prowadzonym. Jego operator nie może zasiadać w kabinie urządzenia ani obsługiwać go z platformy znajdującej się na urządzeniu, ale steruje nim, idąc lub stojąc obok. Jednak i ten certyfikat warto wpisać do CV – może to być atut podczas poszukiwania pracy w Niemczech lub innym kraju.
Pamiętaj o potwierdzeniu kwalifikacji egzaminem i certyfikatem
Ukończenie kursu i zaświadczenie wystawione przez jego organizatora nie oznacza, że operator wózka widłowego może podjąć pracę. Potrzebny będzie jeszcze egzamin państwowy, składający się z części teoretycznej i praktycznej. Dopiero po nim otrzymuje się certyfikat w języku polskim, angielskim i niemieckim oraz dwa dokumenty, które należy mieć przy sobie podczas obsługi stosownych urządzeń: legitymację Urzędu Dozoru Technicznego i Książkę Operatora IMBiGS w Warszawie. Czy to oznacza, że świadectwo ukończenia kursu będzie już niepotrzebne? W żadnym wypadku – najlepiej na własną rękę zaopatrzyć się w jego oficjalne tłumaczenie. Przyda się, gdy kursant będzie chciał podjąć pracę w charakterze operatora wózka widłowego, a pracodawca będzie wymagał dodatkowych kursów lub szkoleń. Przetłumaczony program szkolenia, precyzujący zdobyte umiejętności, pomoże w zaakceptowaniu umiejętności przez zatrudniającego, gdy w grę będzie wchodzić praca za granicą.
Ile zarabia operator wózka widłowego w Niemczech?
Wynagrodzenie operatora wózka widłowego w Niemczech uzależnione jest od wielu różnych czynników. O kategorii i pracy na szczególnie trudnym odcinku wysokiego składowania już wspominaliśmy. Na większą pensję będzie mieć wpływ również udokumentowane w CV doświadczenie i związana z nim sprawność w obsłudze sprzętu. Zwiększone dochody mogą zależeć również od tego, czy praca operatora wózka widłowego będzie się łączyć z innymi zadaniami w magazynie, takimi jak kompletowanie towarów do wysyłki, a czasem nawet ich załadunek na ciężarówki, jak w przypadku firm z branży logistycznej.
Znacznie więcej niż w kraju
W Polsce zarobki są także zróżnicowane w zależności od miejsca zatrudnienia. Niezależnie, czy obszarem poszukiwań jest: Wrocław, Tychy, Kielce czy Gdańsk, wiele ofert nie będzie miało znaczenia podczas porównywania propozycji pracy w Polsce i w Niemczech. W Warszawie i Berlinie propozycje różnią się od siebie w znacznym stopniu. O ile w Polsce na największe uznanie mogą liczyć pracownicy wielkopowierzchniowego handlu, o tyle w krajach UE, Szwajcarii czy Norwegii na operatora wózków widłowych zatrudnieni czeka w obszarze logistycznym i magazynowym.
Opłaca się zainwestować w znajomość języka i dodatkowe umiejętności
Coraz częściej spotyka się oferty pracy w Niemczech bez znajomości języka. Dobry pracownik zawsze jest na wagę złota, ale nawet podstawowe umiejętności komunikacyjne znacznie zwiększają jego wartość. Najlepsi, którzy są w stanie podołać każdemu wyzwaniu w miejscu pracy i mają wysokie kwalifikacje, mogą liczyć na zarobki sięgające nawet kilku tysięcy euro miesięcznie. Rekordowe oferty z dodatkowymi obowiązkami i nadgodzinami mogą wzbogacić pracownika z Polski nawet o 4-5 tys. euro.
Ile zarabia operator wózka widłowego w Holandii?
Dyrektywa 2005/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 7 września 2005 r. w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych stanowi, że firmy na terenie UE mogą honorować certyfikaty uzyskane w innych państwach. W praktyce podczas dobrej koniunktury uprawnienia odgrywają ważną rolę w legalnym zatrudnieniu, ale o warunkach pracy i płacy będzie decydować wszechstronność i zaangażowanie pracownika z umiejętnościami, które korzystnie wpłyną na funkcjonowanie podmiotu zatrudniającego. To do niego należy ocena ryzyka zawodowego podczas zatrudniania pracownika.
Tego warto pilnować. Kilka ważnych argumentów dla pracodawcy
Podejmując pracę w jednym z tych krajów, powinniśmy liczyć się z kilkoma dodatkowymi wymaganiami. Jednym z nich jest szczególna wrażliwość na kwestie związane z BHP. Kolejny aspekt to działania na specjalnym sprzęcie lub w ściśle określonych warunkach (przy obsłudze urządzeń jezdnych poza halą należy mieć prawo jazdy kategorii B). Bardzo częstym wyposażeniem firm europejskich są wózki widłowe Linde, wymagające wysokich umiejętności manewrowania i elektronicznej obsługi. Pracodawca w Holandii czy w Niemczech może zwracać na to uwagę, więc warto zapytać o szkolenie na tym sprzęcie już podczas realizacji kursu w Polsce.
Najlepsze zarobki czekają w tych krajach
W praktyce oznacza to, że operatorzy wózków widłowych z certyfikatem I WJO, podstawową znajomością niemieckiego lub angielskiego oraz specjalnymi umiejętnościami mogą liczyć na świetne oferty pracy za granicą – w Niemczech, Holandii, Austrii czy Norwegii (ten ostatni kraj respektuje przepisy unijne w wielu sferach publicznych). Na pewno będą one nieporównywalnie korzystniejsze niż te w Krakowie czy Poznaniu, mimo że w naszym kraju ostatnio następuje normalizacja także w tym zakresie. Najlepsze propozycje dla osób z uprawnieniami na wózki widłowe mają pracodawcy u naszych zachodnich sąsiadów. Spośród krajów strefy euro tradycyjnie za dobrych zatrudniających bywają uważane przedsiębiorstwa z Holandii. Jeśli chodzi o Niemcy, zarobki są tu nieco wyższe niż firmach holenderskich, jednak kraj Beneluksu, dzięki mniejszej ilości procedur biurokratycznych, cieszy się powodzeniem wśród sprawdzających oferty.