Rozwój Zawodowy, 16 sierpnia 2017

Multitasking wciąż pojawia się w wielu ogłoszeniach o pracę jako jedna z najbardziej pożądanych cech w wielu branżach i stanowiskach. Stał się synonimem produktywności. Ale czy słusznie? Wielozadaniowość jest błogosławieństwem czy przekleństwem współczesnego człowieka?

Czym jest multitasking?

Wielozadaniowość, czyli multitasking, w rozumieniu kompetencji człowieka to zdolność do równoległego realizowania kilku zadań jednocześnie. Potrafisz jednocześnie odpisywać na maila i rozmawiać przez telefon? Wielu menedżerów uzna, że to Twoja przewaga nad innymi kandydatami. Czy na pewno?

Multitasking a ludzki mózg

Naukowcy są zgodni – natura nie stworzyła nas wielozadaniowymi. Ta kwestia realnie może pozostać wyłącznie w świecie technologii i procesorów. Mózg nie potrafi skupić się na kilku działaniach jednocześnie. To, co wydaje nam się wykonywaniem wielu zadań to tak naprawdę szybkie „przerzucanie” między procesami. Czym skutkuje? Według badań zrealizowanych przez University Of London, multitasking może mieć taki sam wpływ na iloraz inteligencji jak bezsenna noc – obniżyć IQ nawet o dziesięć punktów!

Gdy zmuszasz swój mózg do analizowania kilku rzeczy jednocześnie, wzmaga się jego zużycie energii i „mocy obliczeniowej”, by właściwie operować uwagą. Gdy np. czytasz i ktoś zada Ci pytanie, koncentracja na pierwszej czynności znika i przenosi się na rozmowę. Powrót do książki wymaga ponownego skierowania myśli w jej stronę, przypomnieniu sobie fabuły i sceny, w trakcie której czytania nam przerwano. Ten przeskok pochłania sporo energii.  Mózg tak działający nie jest w stanie w pełni skoncentrować się tylko na literaturze. Badania wykazały na przykład, że zdolność do słuchania spada o połowę, gdy mózg musi w tym samym czasie zanalizować obraz.

Ciemna strona multitaskingu

Multitasking zwiększa poziom stresu

Przeskakiwanie między wieloma procesami sprawia, że mózg bez przerwy działa na wysokich obrotach, jest w stanie gotowości. To stan podobny do tego, który odczuwa Twój organizm, gdy jesteś w sytuacji zagrożenia. Do krwi dostają się hormony stresu, a mięśnie napinają się w gotowości do ucieczki. A to prowadzi do…

Trudności z koncentracją

Multitasking jest pochodną rozwoju technologicznego i przyspieszenia tempa życia. Konieczność skupiania się na wielu rzeczach jednocześnie w efekcie powoduje niemożność skupienia na czymkolwiek. Wielu z nas przerywa swoje zadania, by co chwila sprawdzić pocztę, Messenger, instagrama i wiele innych rzeczy. Powstała nawet jednostka chorobowa, która określa takie zachowanie. To attention deficit trait. Objawia się nieumiejętnością nieprzerwanej koncentracji na jednej czynności przez dłuższą chwilę.

Multitasking powoduje spadek jakości

Gary Keller w swojej książce „Jedna rzecz” (którą Wam serdecznie polecam) napisał, że wielozadaniowość to okazja, by zepsuć więcej rzeczy naraz. To za sprawą faktu, że podczas prób multitaskingu nasza efektywność spada aż o 40%. Rozproszenie nie sprzyja żadnej pracy i powoduje, że popełniamy więcej błędów, jakość każdej pracy jest niższa niż wtedy, gdybyśmy wykonali je osobno.

Wielozadaniowa praca wydłuża jej czas

Miało być odwrotnie, prawda? A jednak, okazuje się, że pracując w trybie multitasking, zamiast oszczędzać, trwonisz cenne minuty. To dlatego, że poza czasem, który jest potrzebny na realizację zadania, należy doliczyć chwile na „przestawienie” umysłu na nowe tory.

Może wywoływać problemy z pamięcią

Naukowcy odkryli zależność między skłonnością do multitaskingu a problemów z pamięcią, zarówno długotrwałą, jak i krótkotrwałą. Mózg zmuszany do częstego przenoszenia uwagi marnuje więcej energii, która w standardowej sytuacji zostałaby przeznaczona do zapamiętywania.

 

A Ty starasz się chwycić w pracy kilka srok za ogon czy skupiasz się na jednej czynności? Daj znać w komentarzu!